XI. Choćbym wszystko miał
  
  Kolejność prezentacji V1 V2 V3 V4
   Zwrotka 1
  Choćbym wszystko miał,
  lecz nie miał Pana,
  Czyż by warto staczać życia bój?
  Gdzie me serce miałoby schronienie,
  Gdzież by szczęścia mogło znaleźć zdrój?
  / Choćbym wszystko miał,
  lecz nie miał Pana,
  Skąd bym siłę mógł do życia brać?
  Cóż mi mogą świata czcze rozkosze
  Za mojego Pana w zamian dać?. /x2
  
   Zwrotka 2
  Choćbym skarby miał i sławę świata,
  Choćbym wielkim wpośród ludzi był,
  Jednak łodzią mą by wicher miotał
  Bez ratunku w nędzy wciąż bym żył.
  / Choćbym wszystko miał,
  lecz nie miał Pana,
  Który na śmierć umiłował mnie,
  Któż, o któż na tym szerokim świecie
  Serce ukoiłby strudzone, złe?. /x2
  
   Zwrotka 3
  O, jak pusto byłoby na ziemi,
  Wszędzie nędza, ciemność, grzech i kłam.
  Bez Jezusa zginąłbym w otchłani,
  O, bez Niego byłbym wiecznie sam.
  / Jakże mógłbym wytrwać bez Jezusa,
  Jaką drogę obrać z mnóstwa dróg?
  Kto by wiódł doliną śmierci cienia.
  Kto by mnie w raj wieczny przenieść mógł? /x2
  
   Zwrotka 4
  O, jak błogo wszystko mieć w Jezusie,
  On Balsamem jest dla serca ran.
  Z wszelkich grzechów Swoją krwią obmywa,
  W wszelkich troskach niesie pomoc Pan.
  / O, gdy Pana nam, gdy nam Jezusa,
  Choć prócz Niego nic nie będę miał,
  W nim mam jednak zawsze
  dość wszystkiego -
  Jego pragnę, w Nim mój życia dział!. /x2
  
  
Utworzone przez OpenSong