472. Był strudzony i zbolały
  J.Prochanow
  Kolejność prezentacji V1 V2 V3 V4
   Zwrotka 1
  Był strudzony i zbolały
  Hetman wojska Naaman;
  Trądem lica mu zbielały,
  Ciało jego pełne ran.
  Pani swej dzieweczka prawi:
  "Tam, u mych ojczystych wód,
  Sługa Boży, prorok bawi,
  Z wszelkich chorób leczy lud."
  
   Zwrotka 2
  Przyjął  chory to wezwanie,
  Szedł,gdzie mieszkał Boży lud,
  Omył ciało swe w JOrdanie,
  Wyszedł czysty, stał się cud.
  Tam go odstąpiła trwoga,
  Co się już rzucała nań,
  Tam żywego poznał Boga,
  Modły swe Mu złożył w dań.
  
   Zwrotka 3
  Bracia, siostry! Jakże wiele
  Dusz ginących wokół was!
  Gardzą Bogiem, grzeszą śmiele,
  Pełne trądu, grzechu, zmaz.
  Śpieszcie do nich z wieścią błogą,
  Że swe trądy wszystkie zmyć
  W cudnej krwi Jezusa mogą,
  Aby nowym życiem żyć.
  
   Zwrotka 4
  Wnet ujrzycie z blaskiem w oku
  Wyzwolonych z grzechu mar,
  Jak radośnie, z czcią głęboką
  Uwielbiają Ojca dar.
  Pokrzepienia w tym doznacie
  W trudzie swoim dzisiaj już,
  Potem was w królewskiej szacie
  Przyjmie Oblubieniec dusz!
Utworzone przez OpenSong