331. Gdym nędzny, grzechów pełny
  
  Kolejność prezentacji V1 C V2 C V3 C V4 C V5 C
   Zwrotka 1
  Gdym nędzny, grzechów pełny
  W swą zgubę prosto brnął,
  Odnalazł mię mój Pasterz,
  Do Swojej trzody wziął.
  Aniołów chór przyglądał się
  I wzniósł pochwalne pieśni swe.
   Refren 
  Dłoń ta mnie ujęła, Jego krew obmyła,
  Łaska znów w dom Ojca wwiodła mię.
  Miłość tę uwielbiać wiecznie chcę.
   Zwrotka 2
  Tyś obmył Sam me rany,
  Oliwy nalał w nie
  I słodkoś mi powiedział:
  Tyś mój, znalazłem cię.
  Głos słodszy nigdy w serce me
  Nie dotarł, jako słowa te.
   Zwrotka 3
  Pokazał znaki gwoździ
  Na rękach, nogach Swych,
  Cierniową też koronę
  Na Swoich skroniach cnych.
  Wprost trudno pojąć miłość tę,
  Co dla mnie poświęciła się.
   Zwrotka 4
  Żyć błogo teraz mogę,
  Gdy chodzę ciągle z Nim,
  I cudne Jego drogi
  Oglądać w świetle śmiem.
  By godne chwały oddać Ci
  Nie starczy cała wieczność mi!
   Zwrotka 5
  Czas szybko tu upływa,
  Gdy z Tobą łączność mam;
  Wyglądam już tej chwili,
  Gdy się objawisz nam,
  Gdy Swoją uwielbioną twarz
  Oblubienicy ujrzeć dasz.
  
Utworzone przez OpenSong