255. Gdy spojrzę tylko na cudowny krzyż
  
  Kolejność prezentacji V1 V2 V3 V4
   Zwrotka 1
  Gdy spojrzę tylko na cudowny krzyż,
  Na którym skonał w mękach Książę chwał,
  Znikają całkiem blaski zasług mych,
  Blednieje to, czym chlubić bym się chciał.
   Zwrotka 2
  Nie dozwól, Jezu, żebym chlubił się
  Czymkolwiek innym, a nie śmiercią Twą!
  Wyrzekam się dla Twej najdroższej krwi
  Złud tych, do których serca zwykle lgną.
   Zwrotka 3
  Patrz, z głowy Jego, z boku, z rąk i stóp
  Miłości ból strumieniem spływa krwi.
  Cudniejszy wieniec czy kto kiedy splótł
  Z ostrego ciernia, które w skroniach tkwi?
   Zwrotka 4
  A choćby wszechświat był własnością mą,
  Wdzięczności byłby to zbyt lichy dar
  On pragnie życia mego, duszy mej,
  Miłości tak cudownej Boski żar
  
Utworzone przez OpenSong