16. Królu niebios
  K. Roy
  Kolejność prezentacji V1 V2 V3 V4
   Zwrotka 1
  Królu niebios, któż imienia
  Twego zgłębi treść?
  Któż wspaniałe światów gmachy,
  Któż Ci pomógł wznieść?
  Tylko w łaski Twej osłonie
  Żywy zostać śmiem.
  Światy wstały, światy runą
  Za skinieniem Twym.
  
   Zwrotka 2
  O nasz Panie ukochany,
  Któż Cię pojmie, któż?
  Tyś nad głębią stał potopu
  W blasku krwawych zórz.
  Niebo jeszcze raz poruszysz,
  Wstrząśniesz ziemi grunt.
  Zgładzi wszystkich obłudników
  Sprawiedliwy sąd.
  
   Zwrotka 3
  Królu chwały, choć tak wielka
  Twojej ręki moc,
  Jednak hańbę przecierpiałeś,
  Zszedłeś w śmierci noc.
  Grzeszny świat Cię w dziatkach Twoich
  Jeszcze trapi zły;
  Wszystko masz, a miejsca w świecie
  Nie znalazłbyś Ty.
  
   Zwrotka 4
  O, nasz Królu wywyższony,
  Przyjm wdzięczności ślub!
  Wszyscy serca przynosimy
  Do Twych świętych stóp.
  Służyć Ci, umierać z Tobą,
  To nasz ziemski dział,
  Potem w niebie z Tobą władać
  Pośród wiecznych chwał!
  
Utworzone przez OpenSong