14. Gdybym języków miał tysiące
  J. Mentzer
  Kolejność prezentacji V1 V2 V3 V4 V5 V6
   Zwrotka 1
  Gdybym języków miał tysiące
  I ust tysiącem śpiewać mógł,
  To wszystkie, ogniem pałające,
  Głosiłyby, jak dobry Bóg,
  W zawody niosąc pienia chwał
  Za to, co w łasce wielkiej dał.
  
   Zwrotka 2
  O, niechże pienia moje zdążą
  Aż do słonecznych niebios stref;
  Strumienie krwi, co w żyłach krążą,
  Niech triumfalny wzniosą śpiew!
  Niechajże każde tchnienie me,
  Jak hołd dziękczynny, w niebo mknie!
  
   Zwrotka 3
  Ale za słabe moje siły
  I pieśni mojej braknie piór;
  Trzeba, by głosy swe złączyły
  Stworzenia wszystkie w jeden chór.
  Niech śpiewa ze mną cały świat
  I chwałę Bożą wielbi rad.
  
   Zwrotka 4
  O, Jezu drogi, jak cię chwalić
  Za wielkie miłosierdzie Twe,
  Żeś się mej nędzy chciał użalić
  I łaską Swoją darzysz mnie?
  Wyrwałeś mnie z szatana rąk,
  Bym Twą własnością zostać mógł.
  
   Zwrotka 5
  Chcę dobroć Twoją, Ojcze, głosić,
  Dopóki język służy mi.
  Chcę modły swe do Ciebie wznosić,
  Dopóki serce w piersiach drży.
  A gdy do śpiewu braknie sił,
  Wzdychaniem będę Ciebie czcił.
  
   Zwrotka 6
  Ach, przyjmij moją pieśń z padołu
  I nie odbieraj łaski Swej!
  W niebiesiech chwalić Cię pospołu
  Ze zbawionymi będzie lżej.
  Po tysiąckroć tam będzie zbór
  Powtarzał swój dziękczynny chór.
Utworzone przez OpenSong